środa, 27 kwietnia 2011

Recenzja książki "Ręka mistrza" Stephena Kinga!


Ma ponad 600 stron, a ja podczas czytania bałam się, że za szybko ją skończę! No dobrze… Ale zacznijmy od początku.
Głównym bohaterem książki jest Edgar Freemantle – mężczyzna w średnim wieku, początkowo przedstawiony jako bogaty człowiek, właściciel firmy budowlanej. Ulega ona wypadkowi – dźwig miażdży furgonetkę, w której się znajduje. Wtedy całe jego życie wywraca się do góry nogami. Doznaje licznych obrażeń ciała, ma amputowaną prawą rękę, rozkruszone biodro, złamaną nogę i żebra oraz częściowo niesprawne władze umysłowe: posługiwanie się językiem oraz luki w pamięci. Po opuszczeniu szpitala coraz częściej miewa niekontrolowane napady szału, ataki agresji, wrzeszczy, kłóci się z żoną. Kiedy któregoś dnia dźga ukochaną plastikowym nożem i owego wydarzenia nie może sobie przypomnieć – zaczyna zastanawiać się nad popełnieniem samobójstwa. Od tego czynu odciąga go jego przyjaciel, a zarazem psycholog, który radzi mu, aby wyjechał w spokojne miejsce, gdzie mógłby odpocząć i zająć się swoją pasją. I właśnie tam wszystko się zaczyna…
            Edgar wynajmuje przytulny domek na wyspie Duma Key, zachodnim wybrzeżu Florydy. Tam powoli dochodzi do siebie, codziennie ćwiczy chorą nogę i zmaga się z ogromnym bólem. Poznaje oraz zaprzyjaźnia się z Wiermanem, który opiekuje się Elizabeth, chorą na Alzhaimera właścicielką wyspy.
Postanawia zacząć malować. Nigdy nie był szczególnie uzdolniony w tej dziedzinie, w „poprzednim życiu” jego działania artystyczne kończyły się na rysowaniu długopisem na marginesie zeszytu, podczas rozmów telefonicznych. Ale coś go „ciągnęło” do tego. Mając aż zanadto dużo wolnego czasu kupuje niezbędne akcesoria i zaczyna tworzyć. Początkowo rysuje tylko kredkami, później również farbami. Ciągle swędzi go amputowana ręka.
            Głównym motywem jego obrazów jest wyspa Duma Key, początkowo maluje fantastyczne zachody słońca, a każdy inny, kolejny obraz kryje się jakaś tajemnica. Ma irracjonalną, chorobliwą chęć do malowania, którą potęguje i wyzwala amputowana ręka. Kiedy tylko nieistniejąca ręka zaczyna go mocno swędzieć – zwykle powstają najpiękniejsze i niezwykłe obrazy. Nieznacznie surrealistyczne dzieła wywierają ogromne wrażenie na jego przyjaciołach, a także właścicielu galerii sztuki. Wokół artysty i jego obrazów zaczynają dziać się dziwne rzeczy, przez które musi inaczej spojrzeć na świat i własne zdolności oraz zmusza do zmierzenia się z przeciwnikiem, którego siła znacznie przewyższa ludzką. Po pewnym czasie zaczyna uświadamiać sobie, że na wyspie Duma Key nie znalazł się przypadkiem i ma bardzo ważną misję do spełnienia.
Wszystkie jego obrazu powstają w transie, są niepokojące, często sam artysta nie jest w stanie przypomnieć sobie sposobu ich tworzenia. Z czasem rysunki i obrazy zaczynają objawiać tajemniczą moc. Każdy kto zakupił obraz, znajdował się w niebezpieczeństwie. Do tego dochodzi tajemnicza historia dwóch sióstr Elizabeth, które dawniej zostały porwane przez silny prąd, jednak ich ciał nigdy nie odnaleziono. Tutaj nic nie dzieje się bez przyczyny.
3/4 książki jest genialne, czytaniu towarzyszyło wiele emocji i gdyby nie zakończenie, mogłabym powiedzieć, że jest to najlepsza książka Kinga, jaką do tej pory przeczytałam… Chciałabym również zwrócić uwagę na tytuł. W oryginale brzmi: ‘Duma Key’, jednak myślę, że polski tytuł „Ręka mistrza” jest trafny o wiele bardziej, oddaje grozę i klimat powieści.
Zakończenie… Nie będę go teraz zdradzać, ale muszę przyznać, że mistrz grozy nie postarał się zbytnio. Jest zbyt banalne, zamiast straszne, momentami było dla mnie śmieszne.
Mimo wszystko gorąco polecam! Warto przeczytać!

Ocena: 8,5/10

Cytaty:
Czasami jednak wszystko się dobrze kończy. Czasami naprawdę tak jest.
Nadziei nie można zabronić nikomu i nigdy.
Sztuka to magia, bez dwóch zdań, ale źródłem wszystkich dzieł sztuki, nawet tych najbardziej dziwacznych, jest szara codzienność.
„Najpierw boisz się, że umrzesz, a potem, że przeżyjesz”. Tak mawia Wierman, a on wie, co mówi; też był na wakacjach w piekle.
Żyj dniem i bierz co przyniesie.

Kategoria: Horror, sensacja, kryminał
Wydawca: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2008
Cena: ok. 39 zł

1 komentarz:

  1. bardzo fajna recenzja, czytałem tą książke i jest godna polecenia

    OdpowiedzUsuń